Z ust Magdaleny Stysiak padła ważna deklaracja. Nie bała się o tym mówić

Dodano:
Magdalena Stysiak Źródło: Newspix.pl / Michał Laudy/PressFocus
Choć polskie siatkarki zrehabilitowały się udanie po swojej pierwszej porażce w mistrzostwach Europy, ich gra nadal nie jest idealna. Głos w tej sprawie zabrała Magdalena Stysiak, która w konkretny sposób określiła problemy reprezentacji Polski.

Mistrzostwa Europy w siatkówce kobiet trwają w najlepsze – obecnie rozgrywane są mecze fazy grupowej. Reprezentacja polski ma za sobą już cztery spotkania, z czego trzy wygrane. Na inaugurację zmagań Biało-Czerwone pokonały Słowenki i Węgierki, następnie doznały porażki z Serbkami, a niedawno zrehabilitowały się w starciu z Belgijkami. Zdaniem wielu ich forma naszych siatkarek jest daleka od optymalnej, co podkreślał między innymi Jerzy Matlak. Teraz o problemach drużyny narodowej wypowiedziała się też Magdalena Stysiak.

Magdalena Stysiak o problemach reprezentacji Polski

Trzeba jednak przyznać, że po wspomnianej wpadce podopieczne Stefano Lavariniego zareagowały dość dobrze. W ostatnim ze wspomnianych starć prezentowały się zdecydowanie bardziej przekonująco w poczynaniach ofensywnych, chociaż nawet wtedy nie było idealnie. Włoski trener przyznawał jednak, iż o pomyłki w ataku nie ma pretensji, o ile jego zawodniczki chcą grać ofensywnie, realizować założenia i nie tracić pewności siebie.

Błędy, do których odnosił się selekcjoner to jednak coś, co może martwić, ponieważ pojawiają się nagminnie. Choć Biało-Czerwone zwyciężył z Belgijkami 3:0, to łącznie w całej potyczce popełniły aż 25 własnych pomyłek. To rezultat, który pokazuje, jak wiele pracy potrzeba, aby Polki imponowały swoją grą równie mocno, co w trakcie Ligi Narodów.

Jasna deklaracja Magdaleny Stysiak

Taką liczbę błędów każdy mocniejszy rywal wykorzystałby boleśnie. Magdalena Stysiak zdaje sobie z tego sprawę, co potwierdziła w rozmowie z Polsatem Sport. – To jest najgorsze, co nas w tym momencie dręczy – odniosła się do wyżej przytoczonej statystyki, choć dodała, że akurat ryzyko przy zagrywce podejmowane jest za zgodą Stefano Lavariniego.

– Musimy ograniczyć błędy i skupić się na swojej grze, może też pograć z blokiem. Po prostu w kwestiach taktycznych należy używać głowy, a nie iść przed siebie z zamkniętymi oczami – dodała atakująca. Na zakończenie krótkiej rozmowy postanowiła jednak uspokoić zmartwionych kibiców. – Jest dużo błędów, ale będzie lepiej. Wyciągniemy wnioski – zadeklarowała.

Źródło: WPROST.pl / Polsat Sport
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...